Chciałbym Wam przedstawić pierwszy reportaż z Chrztu Świętego, który tutaj publikuje.
Jestem poszukiwaczem emocji. To one są dla mnie najważniejsze w fotografii. Chodzę własnymi drogami, wyszukuje w ten sposób najciekawszych, ulotnych chwil wyczekując na ich kulminacyjny moment. Z takich świadomie zrobionych zdjęć staram się ułożyć historie, która będzie różnorodna i ciekawa. Wszystko po to aby oglądający przeżywali równie dużo emocji ile udało mi się uchwycić na zdjęciach 🙂
Tym razem przedstawiam Wam przeuroczego Leona, jego rodzine i ich historię 🙂
Milego oglądania!