Z Dominikiem znamy się już od jakiegoś czasu. Współpracowaliśmy wielokrotnie na weselu. Ja w oczywistej roli, on w równie oczywistej dla siebie – w roli showmana. Jest to jedna z tych osób, przy której po pierwszym kontakcie ma się wrażenie, że się ją zna od zawsze. Z taką Mordeczką wesele musiało być wystrzałowe – i takie było! Ale po kolei…
Dominiś był jedną z pierwszych osób, która odezwała się do mnie jak tylko ogłosiłem światu, że będę pracował na własne nazwisko. Zadał tylko jedno pytanie – czy w danym terminie mam wolne. Nic go więcej nie interesowało – termin zaklepany i do zobaczenia 🙂
Dzień ślubu rozpocząłem w najważniejszej posiadłości w Woli Wielkiej (Nr 1 nie dostaje się przypadkiem :)). Od początku same roześmiane i uśmiechnięte twarzyczki. Widać, że optymizm jest cechą wrodzoną w rodzinie Mrozów 🙂 Rodzice, rodzeństwo, dziadkowie – wszyscy tak samo pozytywni. Pokręciłem się trochę wśród nich, chwilę „poubieraliśmy” Pana Młodego, trochę zdjęć rodzinnych w ogrodzie i wyruszyłem poznać Anię.
Okazało się, że jest dokładnie taka sama jak swój wybranek. Roześmiana, otwarta, wyluzowana i zarażająca wszystkich dookoła swoją pozytywną energią. Chwilę rozmów, żartów, rozluźniaczy, portretów… i bardzo szybko minął czas oczekiwania na Pana Mroza. Biedaczek nie miał po drodze łatwo, co płot napotykał spragnionych sąsiadów. Ale taka przeszkoda dla prawdziwie zakochanego rycerza to nie przeszkoda 🙂 Całusy i uściski przy powitaniu, replay na błogosławieństwie i przyszła pora na sam ślub, który odbył się w Konkatedra Lubaczów Sanktuarium NMP Łaskawej Lwowskiej.
Tam czekały już znajome wokalistki z Miriam – oprawa muzyczna ślubów i wszyscy goście. Wśród nich dużo wiercących się i prokurujących sporo ciekawych sytuacji dzieci. Nie zabrakło oklasków, wzruszeń, uśmiechów i… obrączek. Wylądowały na właściwych palcach więc pora ruszać na imprezę!
Ta odbyła się w niezwykle urokliwym miejscu – Leśna Chata w Kowalówce. Szybka obowiązkowa dezynfekcja rąk, mniej obowiązkowa ale równie potrzebna gardeł i czas na zabawę. Dominiś jako wieloletni członek zespołu muzycznego nie mógł wybrać byle kogo. Dlatego wybór padł na zespół RELAX. Na parkiecie PETARDA! Kumulacja wystrzałowej Pary Młodej, dobrego zespołu i niezwykłych gości!
Zobaczcie sami. Miłego oglądania!